Wstęp i rozdziały

"- Myślisz, że ona na ciebie spojrzy? Stary, laski jak ona nie szukają biednych chłopaków z marnej dzielnicy jak nasza. Nie możesz dać jej nic, czego już nie ma. - mulat zadrwił zaciągając się dymem papierosowym.
- To nie zmienia faktu, że jest seksowna i chce ją przelecieć. - uśmiechnąłem się obserwując znajomą dziewczynę dumnie kroczącą w stronę szkoły. 
- Nie masz szans! - Louis zaśmiał się głośno. - To po prostu nie jest możliwe, żebyś dobrał się jej do majtek. Za wysokie progi Harry. - ponownie parsknął na co zmierzyłem go nieprzyjemnym spojrzeniem. Wkurzało mnie, że mówią, iż nie jestem w stanie przelecieć jakiejś panny, doskonale wiedzą, że żadna mi nie uległa, nawet największe zakonnice czy choćby córka pastora, którą zaliczyłem w wakacje. 
- Mogę mieć każdą, a zwłaszcza ją. - prychnąłem wyrzucając niedopałek i przydeptując go butem.
Niall uśmiechnął się i posłał chłopakom znaczące spojrzenie. - Zaraz się zacznie, no dalej Harry, wiem co chcesz powiedzieć. - zaśmiałem się na jego słowa.
- To będzie dla was mała lekcja kutasy, teorię wielkiego podrywu czas zacząć."


Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz